Hramadstva99

«Jon padyšoŭ i spytaŭ: «Ty hałodnaja, chočaš jeści?» Biełaruskaja piensijanierka raskazała, jak znajšła ščaście ŭ vymušanaj emihracyi

Hetaja historyja pačałasia pa ciapierašnich časach, na žal, zvykła: zvalnieńnie, pieratrus, pieraśled, ucioki za miažu, poŭny adčaj. Ale praciahnułasia jana sapraŭdy jak u kino, raskazvaje «Salidarnaść».

Ilustracyjny zdymak. Fota: vecteezy.com

— U viadomym filmie hučała, što paśla 40 žyćcio tolki pačynajecca. A ja ciapier viedaju, što i paśla 60 možna pačać žyć u svajo zadavalnieńnie, — uśmichajecca Hanna (imia źmieniena ŭ metach biaśpieki — S.).

«Ja jašče nie paśpieła pachavać mamin prach, jak da mianie dašli ź pieratrusam»

— U Biełarusi ŭ mianie była lubimaja praca ŭ śfiery kultury, jakoj ja addała niekalki dziasiatkaŭ hadoŭ. Praciahvała pracavać i na piensii, — kaža surazmoŭnica. — U 2021 hodzie adnojčy daviedałasia, što ŭniesiena ŭ śpisy na zvalnieńnie.

Viadoma, ja razumieła, čamu apynułasia ŭ tych śpisach, jak i inšyja maje kalehi. My ŭsie brali ŭdzieł u padziejach 2020 hoda. Tolki ja jašče była i niezaležnym naziralnikam.

I ja vyrašyła apiaredzić administracyju, nie dać siabie zvolnić, i sama napisała zajavu. U pryčynie ŭkazała, što nie mahu pracavać u takich umovach. Tak straciła svaju pracu.

Maja dačka raniej pierajechała ŭ Polšču, ale źjechać da jaje ja nie mahła, u mianie zastavałasia mama. Ja nie źbirałasia jaje kidać. Na žal, u pačatku 2022 hoda mama zachvareła na kavid i pamierła.

A litaralna praz tydzień ja vymušana była ŭciakać z krainy. Tolki prajšło pachavańnie, jašče nie paśpieła pachavać mamin prach, jak da mianie pryjšli ź pieratrusam.

Ich było čatyry ambały — u bałakłavach i z aŭtamatami. Jany pryjšli da samotnaj 62-hadovaj žančyny, zabrali ŭsiu techniku i skazali: dobra, pachavaj mamu.

Mnie dali zrazumieć, što nieŭzabavie viernucca. Ale sama ja navat paśla hetaha nie vyrašyłasia b źjechać, była ŭ vielmi pryhniečanym stanie.

Usio vyrašyli maje siabry. Jany skazali, što turmy ja nie vytrymaju, kupili mnie bilety ŭ Hruziju, dapamahli sabrać rečy i advieźli ŭ aeraport.

Pamiataju, jak my bajalisia, što mianie zatrymajuć prosta tam. Čałaviek, jaki mianie pravodziŭ, skazaŭ, što źjedzie tolki paśla taho, jak ja dašlu jamu sełfi z samalota.

Ja prylacieła ŭ Hruziju i stała prasić humanitarnuju vizu ŭ polskaj ambasadzie. Nijakich dakumientaŭ, jakija paćviardžajuć, što ŭ adnosinach da mianie prymianialisia represii, u mianie nie było.

Kali paśla pieratrusu ja spytała, ci jość pratakoł, na padstavie jakoha ŭ mianie ŭsio zabrali, jany adkazali, što mohuć mianie pa jaho advieźci. Kaniešnie, ja admoviłasia ź imi jechać. Takim čynam u mianie z saboj akazalisia tolki niekalki listoŭ sa skarhami, jakija ja pisała jak naziralnik u 2020 hodzie.

Ale hetaha nie chapiła, i ŭ vizie mnie admovili. Ja žyła ŭ zusim čužych ludziej, siabroŭ u hetaj krainie ŭ mianie nie było, da taho ž zachvareła na kavid.

U poŭnaj rospačy ja napisała list konsułu i ŭ im apisała svaju situacyju. Heta byŭ kryk ab dapamozie, ab tym, što ŭ Polščy žyvie moj adziny rodny čałaviek i što viarnucca ŭ Biełaruś ja nie mahu. Praź niekalki dzion mnie dali vizu.

«U niejki momant vyrašyła viarnucca ŭ Minsk, dumała, u turmu dyk u turmu, zatoje budu doma»

— Ja prylacieła ŭ Polšču, źniała pakoj. Spynicca ŭ dački nie mahła, u jaje niama svajoj žyłpłoščy. 

Razumieła, što doŭha tam nie vytrymaju. I sprava była nie tolki ŭ hrošach, choć i jany zakančvalisia. U mianie zastavałasia zusim nievialikaja suma z sabranaha ŭ darohu i kartka ź biełaruskaj piensijaj u 360 rubloŭ.

Ale mnie i psichałahična było vielmi ciažka, nakryvała depresija. Ja nie bačyła svajho miesca ŭ Polščy, nie razumieła movy. Nie šukała pracy, bo fizičnaj pracaj zajmacca ŭžo nie mahła.

U niejki momant navat vyrašyła bolš nie zmahacca z abstavinami i viarnucca ŭ Minsk. Dumała, u turmu dyk u turmu, zatoje budu doma.

Usie svajaki i siabry ŭ Biełarusi mianie kateharyčna adhavorvali. Dačka abiacała, što nie kinie, što ja abaviazkova palublu hetuju krainu.

Tak my i vyrašyli: kali žorstka ekanomić, to ja zmahu pierajechać u jašče mienšy pakojčyk, dzie budu tolki načavać, i niejki čas jašče pražyviem, a tam pahladzim.

Prykładna z takimi dumkami ja hulała pa horadzie kožny dzień, sprabujučy niejak raźviejacca. Było leta, ja zajšła ŭ park, sieła na łaŭku i čytała knižku ŭ telefonie.

Nasuprać siadzieŭ mužčyna. Ale ci mała ŭ parku roznych ludziej? Ja źviarnuła na jaho ŭvahu, kali jon zakuryŭ cyharetu. Mnie taksama zachaciełasia kuryć.

My kuryli i ŭśmichalisia adzin adnamu. A potym jon padyšoŭ da mianie, spačatku pasprabavaŭ zahavaryć pa-polsku, ale, ubačyŭšy maju reakcyju, spytaŭ pa-rusku: «Ty hałodnaja, chočaš jeści?» Takoje nietypovaje dla znajomstva pytańnie. Ja skazała, chaču, i my pajšli ŭ KFC.

Tak ja paznajomiłasia ź Jarakam. My pačali hulać razam, jon pakazvaŭ mnie Varšavu, raskazvaŭ šmat cikavaha.

Zaprasiŭ da siabie dadomu, ja ŭbačyła… šeść katoŭ i prosta rastała! Ja kašatnica, ale ŭ mianie nikoli bolš za adnaho kata nie było.

Tut i dalej fota: z archiva hieraini

Tym časam maje źbieražeńni praktyčna skončylisia, i ja stała šukać sabie toje samaje miesca, dzie mahła b načavać. Jarak daviedaŭsia i prosta skazaŭ: «Pierajazdžaj da mianie».

— Kolki vy byli znajomyja da taho momantu?

— Zusim niadoŭha, moža, paru miesiacaŭ. Ja pierapytała niekalki razoŭ: «Ci dobra ty padumaŭ, tamu što kali ty mianie potym vyhaniš, mnie iści niama kudy».

— Tam nie było čaho navat dumać, — ź lohkim akcentam upeŭniena paŭtaryŭ svoj adkaz Jarak, jaki da hetaha ŭvažliva słuchaŭ dobra znajomuju historyju Hanny.

— Tak my i syšlisia, — padsumavała jana. — Ciapier nam abodvum pa 66 hadoŭ. My abodva samotnyja, abodva kašatniki, abodva nie bałbatuny, možam siadzieć maŭčać hadzinami – i nam dobra. A možam raskazvać usio zapar — i nam cikava.

— Kolki vy ŭžo razam?

— Chutka budzie try hady. Jarak vielmi padobny da majho niabožčyka muža, mnie ź im taksama ciopła i spakojna, jon achutvaje mianie takim ža kłopatam.

Niadaŭna my jakraz uspaminali, što ni razu nie toje što nie pasvarylisia, a navat nie adčuli nijakaha choładu.

— A jak ža kažuć, što z uzrostam sychodzicca składaniej, tamu što ŭ ludziej užo stolki svaich zvyčak, ad jakich jany nie mohuć admovicca?

— A ŭ nas navat škodnyja zvyčki supali (śmiajecca). My abodva kurym, ale amal nie pjem śpirtnoha.

«Adnosiny my nie afarmlali, płanaŭ nie budujem, marym być razam»

— Vy ŭsio ž vyrašyli vučycca i, zdajecca, znajšli sabie kuču zaniatkaŭ?

— Jarak vydatna havoryć pa-rusku i ŭsio razumieje. Ale ja vyrašyła vyvučyć polskuju. Da momantu našaha znajomstva viedała tolki «dzień dobry, przepraszam, do widzenia» (z polsk. — Dobry dzień, prašu prabačeńnia, da pabačeńnia).

Ciapier chadžu na kursy, my starajemsia razmaŭlać adzin z adnym pa-polsku. Da taho ž katy razumiejuć tolki hetuju movu (śmiajecca). Ja hladžu filmy na polskaj, Jarak mnie kuplaje aŭdyjoknižki.

Pieršaja kniha, jakuju ja prasłuchała na polskaj movie, była «Majstar i Marharyta», potym pačała słuchać «Hary Potera». Čytać taksama sprabuju. Apošni svoj test na ŭzrovień V1 ja napisała z vynikam 95%.

Jarak vodzić mianie pa polskich teatrach, a ja jaho — pa biełaruskich. Jon usio razumieje i jamu padabajecca. Lubim vystavy, kancerty. Lotali da maich siabroŭ u Litvu i da siabroŭ Jaraka ŭ Niamieččynu.

Usie vandroŭki arhanizuje jon. Płavali na parachodzie pa Mazurskich aziorach, tam pryroda vielmi pryhožaja, heta było niezabyŭna: lebiedzi, šmat inšych ptušak, zaliŭnyja łuhi, i raptam prosta pierad nosam karabla niechta chutka pierapłyŭ na druhi bierah. My dumali, vydra, a jana vyjšła, abtresłasia — akazałasia vaviorka, ujaŭlajecie! Pieršy raz bačyła, jak płavaje vaviorka.

— Vybačycie za nieramantyčnaje pytańnie, ale atrymlivajecca, što vy całkam trapili ŭ zaležnaść ad mužčyny, u pieršuju čarhu, materyjalnuju. Kahości z vas heta biantežyć?

— Ja nie adčuvaju zaležnaści. Jarak umieje tak rabić, što ja nie adčuvaju siabie zaležnaj. U mianie pa-raniejšamu zastajecca moj maleńki prybytak. Ja apłačvaju sabie moŭnyja kursy i jašče niejkija drobiazi.

Ab dachodach Jareka ja ničoha nie viedaju i nikoli navat nie sprabavała daviedacca. Jon taksama piensijanier, apošnija 15 hod da vychadu na piensiju pracavaŭ na mytni.

Paśla 65 hadoŭ my abodva aformili sabie karty dla biaspłatnaha prajezdu ŭ haradskim i pryharadnym transparcie. Takija karty kaštujuć 50 złotych u hod (12 jeŭra).

U ciahnikach dalokaha kirunku ŭ nas źnižka 30%, u basiejnie źnižka 50%, vialikija źnižki ŭ muziejach. Ja viedaju, što piensijanieram i mnohija leki vydajuć biaspłatna, ale, na ščaście, na praktycy my hetaha nie praviarali.

Na Vialikdzień i Kalady pracoŭny prafsajuz Jaraka apłačvaje jamu padarunak na 50-70 dołaraŭ. Jon sam vybiraje, a jany nabyvajuć.

Mnie jon dapamahaje z afarmleńniem usich dakumientaŭ, zapaŭniaje ŭsie ankiety, a potym prosta biare za ruku i viadzie kudy treba. Kali skončyŭsia moj biełaruski pašpart, Jarek dapamoh atrymać Kartu pobytu i zrabić darožny pašpart, kab my mahli padarožničać.

Tam było stolki papier, sama b ja z hetym dakładna nie spraviłasia.

Naohuł, kali papraŭdzie, ja bajusia kazać, što mnie niešta padabajecca, niečaha chočacca, tamu što jano nieŭzabavie źjaŭlajecca ŭ nas.

Naprykład, niadaŭna ja pajšła na chor, Jarak tut ža kupiŭ mnie kłavišy, kab mnie było lahčej razvučvać partyi.

— Ale vy nie tolki choram zajmajeciesia?

— Tut šmat biełaruskich tvorčych supołak. Jašče zajmajusia teatram, vielmi jaho lublu. Atrymlivajecca, u mianie jość tvorčaść, Jarak i katy — pra što jašče možna maryć? Žyćcio nabyła sens.

Adnosiny my nie afarmlali, płanaŭ nie budujem, marym być razam. Prosta razam stolki, kolki nam admierana.

Viedajecie, raniej ja hladzieła na ŭzrostavyja parački i dumała, jakimi pavinny być adnosiny, kab ludzi ŭ takim uzroście chadzili, trymajučysia za ruki, jak padletki? Tut takich par šmat.

Ciapier my ź Jarakam taksama chodzim, trymajučysia za ruki, i ja razumieju, što heta značyć. U pieršuju čarhu, heta prajava kłopatu adzin pra adnaho.

— Ci dumali vy try hady tamu, kali chadzili pa horadzie, maračy źniać pakojčyk, što budziecie žyć u centry Varšavy z vydatnym mužčynam?

— Viadoma, nie dumała. Niekali ŭ mianie była dobraja siamja, muž pamior, i ja nie źbirałasia vychodzić zamuž druhi raz. Dačka niejak chacieła mianie zarehistravać na sajcie znajomstvaŭ, ale my heta adkłali.

Ja zaŭsiody vieryła ŭ Boha, vieryła ŭ toje, što, kali začyniajucca adny dźviery, abaviazkova niedzie adčyniajucca inšyja.

U mianie byvaje nastalhija pa chacie, pa Biełarusi. Usio ž tam usio majo žyćcio prajšło. Ale ja razumieju, jakim by zaraz było majo žyćcio za piensiju 360 rubloŭ. 

Ja ž kamunikuju sa znajomymi, u bolšaści meta dažyć da nastupnaj piensii. Stelefanoŭvajusia z byłymi kalehami, kažuć, što strašna stała mieć znosiny ŭ kalektyvie navat ź siabrami, usie bajacca danosu, tamu što zvalnieńni praciahvajucca.

— A Polšču vy zmahli palubić, znajšli tut svajo miesca?

— Ja znajšła tut Jaraka. My aboje lubim uražańni i razumiejem, što heta samaje kaštoŭnaje.

Ciešymsia, što my piensijaniery i ranicaj možna spać, kolki chočaš, i nikudy nie śpiašacca. Niejak jon zrabiŭ mnie siurpryz, prosta ranicaj kaža: «Zaprašaju ciabie na śniadanie (z polsk. — śniadanak)». I pavioz mianie kudyści. A pryjechali my śniedać u katakafe.

I ŭ hetym jon uvieś — uvieś čas šukaje, jak mianie ździvić.

— Jarak, čym vam spadabałasia Hanna?

— Jana spakojnaja. I pryhožaja, viadoma.

Kamientary9

  • Čarkaškvarka
    11.03.2025
    Małajčyna, źbiažała z rasiejskaha fašysckaha kancłahiera.
  • Kłas
    11.03.2025
    Vielmi miłaja, kłasnaja historyja! Ščaścia i zdaroŭja im abodvum! I katam taksama!
  • Al
    11.03.2025
    Nie razumieju, jak možna nie viedać polskaj movy, havoračy pa- biełarusku?

Ciapier čytajuć

Patencyjnyja patrabavańni Rasii na pieramovach uklučajuć «demantaž kijeŭskaha režymu»5

Patencyjnyja patrabavańni Rasii na pieramovach uklučajuć «demantaž kijeŭskaha režymu»

Usie naviny →
Usie naviny

Hihin raskazaŭ, što źmienicca praktyka pakarańnia za raspaŭsiud «ekstremisckich» materyjałaŭ13

U Tadevuša Kandrusieviča značna pahoršaŭ stan zdaroŭja3

«Na piensii skažacie dziakuj». Jak biełarusy ŭkładvajucca ŭ kryptu1

U Minsku źbirajucca budavać pieršy aŭtamabilny tunel. Dzie jon budzie?4

Žycharka Mahilova paabiedała na 160 rubloŭ. Što jana jeła?3

Hajdukievič: Kali sabaka schadziŭ u tualet ŭ ludnym miescy, a haspadar pajšoŭ dalej — štraf minimum 500 dalaraŭ!13

Z aficyjnaj bijahrafii Turčyna na sajcie Saŭmina vydalili infarmacyju pra nieviadomyja 5 hadoŭ jaho žyćcia ŭ 90-ja9

Nalot na kvateru ajcišnika: pahražajučy zbrojaj, patrabavali kryptavalutu na miljard rubloŭ3

Na vybarach u Hrenłandyi pieramahła partyja, jakaja vystupaje za sajuz z Danijaj

bolš čytanych navin
bolš łajkanych navin

Patencyjnyja patrabavańni Rasii na pieramovach uklučajuć «demantaž kijeŭskaha režymu»5

Patencyjnyja patrabavańni Rasii na pieramovach uklučajuć «demantaž kijeŭskaha režymu»

Hałoŭnaje
Usie naviny →

Zaŭvaha:

 

 

 

 

Zakryć Paviedamić